Żuromin. Zaatakowana przez psy

W poniedziałek rano tuż po godzinie 7:00 przy ulicy Zwycięstwa w Żurominie kobieta została zaatakowana przez psy. – Na szczęście nic mi się nie stało. Z pomocą przyszedł mi młody człowiek, który przejeżdżał samochodem. W samochodzie znalazłam schronienie – mówi drżącym głosem kobieta.
Czwartek godzina 10:54. Olbrzymi pies spaceruje sobie chodnikiem przy ulicy Wyzwolenia. Jest bez opieki. Ludzie boj� si� chodzi�. Kto dba o bezpiecze�stwo mieszka�c�w?

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Bezdomne psy – problem przewijający się w Żurominie od lat. Jak zapewniał nas komendant straży miejskiej w piątek, w ciągu najbliższych dni problem ten miał być rozwiązany. Niestety do poniedziałku sprawa ta rozwiązana nie była i o mało nie doszło do tragedii. Do tej pory psy nie były agresywne i nie atakowały ludzi. Biegały tylko za samochodami. W poniedziałek to się zmieniło. Rano, około godziny siódmej ulicą Zwycięstwa w Żurominie kobieta została zaatakowana przez cztery psy.

– Zostałam zaatakowana przez cztery psy – mówi kobieta – Na szczęście nic mi się nie stało, bo zatrzymywałam przejeżdżające tą drogą samochody i z pomocą przyszedł mi młody człowiek. Jestem mu bardzo wdzięczna i chciałabym mu za to podziękować, bo nie wiem, co by się stało, gdyby nie jego pomoc – kończy z uśmiechem na ustach.

[img]https://[/img]

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.