Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Bezdomne psy – problem przewijający się w Żurominie od lat. Jak zapewniał nas komendant straży miejskiej w piątek, w ciągu najbliższych dni problem ten miał być rozwiązany. Niestety do poniedziałku sprawa ta rozwiązana nie była i o mało nie doszło do tragedii. Do tej pory psy nie były agresywne i nie atakowały ludzi. Biegały tylko za samochodami. W poniedziałek to się zmieniło. Rano, około godziny siódmej ulicą Zwycięstwa w Żurominie kobieta została zaatakowana przez cztery psy.
– Zostałam zaatakowana przez cztery psy – mówi kobieta – Na szczęście nic mi się nie stało, bo zatrzymywałam przejeżdżające tą drogą samochody i z pomocą przyszedł mi młody człowiek. Jestem mu bardzo wdzięczna i chciałabym mu za to podziękować, bo nie wiem, co by się stało, gdyby nie jego pomoc – kończy z uśmiechem na ustach.
[img]https://[/img]
Dodaj komentarz