Żuromin. Zaginął mieszkaniec Żuromina

53 – latek poszukiwany od dwóch tygodni nadal nie znalazł się. Rodzina wciąż szuka i ma nadzieję, że ich ojciec, dziadek i mąż odnajdzie się żywy.

Chory na cukrzycę mieszkaniec Żuromina 53 – letni Marek Kordalski wyszedł z domu dwa tygodnie temu i dotychczas nie wrócił. O zaginionym pisaliśmy przed tygodniem. Przypomnijmy, że mieszkaniec miasta w dwie godziny po wyjściu z domu był widziany przez osoby z rodziny jak szedł w pobliżu swojego domu na Unitrze, gdzie urywa się wszelki ślad. Mężczyzna był ubrany w ciemną flanelową koszulę, przedłużaną wierzchnią bluzę moro, czarne sztruksowe spodnie i czarne buty. Miał przy sobie telefon komórkowy, z którego połączeń z nieznanych powodów już od godziny 17.00 tego pechowego dnia nie odbierał. Jak twierdzą domownicy od 22.00 we środę telefon już w ogóle nie odpowiadał. Po naszej publikacji córka zaginionego odebrała kilka telefonów od ludzi, ale podane informacje po sprawdzeniu niestety okazały się nietrafne. – My nadal szukamy i jesteśmy wdzięczni za każdy wskazany nam ślad. Mamy też nadzieję, że tata odnajdzie się żywy – mówi córka. Rodzina porozwieszała też plakaty w różnych miejscach publicznych, po to żeby informacja o zaginionym trafiła do jak największej grupy ludzi. My ponawiamy prośbę do czytelników o podawanie wszelkich, nawet najdrobniejszych informacji o zaginionym, które można przekazać do redakcji Kuriera bądź bezpośrednio do rodziny, numer telefonu domowego państwa Kordalskich 23-657-29-11, telefon komórkowy córki zaginionego 796-849-737.

Joanna Stachowicz

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.