Informacje

WIĘCEJ ŚRODKÓW NA AKTYWIZACJĘ

W tym roku Powiatowy Urząd Pracy w Żurominie będzie miał do dyspozycji więcej środków na aktywizację bezrobotnych mieszkańców powiatu niż poprzednio. Powiatowa Rada Rynku Pracy zatwierdziła wstępny podział środków.

– Mamy w tym roku dużo więcej środków, bo aż 4 210 645,61 zł z samego algorytmu, czyli z Funduszu Pracy, z którego mogą skorzystać wszystkie osoby. Mamy też środki z projektów, z których mogą korzystać osoby spełniające odpowiednie kryteria – tłumaczy dyrektor PUP Joanna Hajdas.

Z projektu z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2021-2022 urząd będzie miał do wykorzystania kwotę 2 277 258,11 zł, zaś z Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój – 2 838 379,71 zł.

– Łącznie mamy na aktywizację 9 326 283,43 zł, a w 2019r. mieliśmy nieco ponad 5 831 000 zł. Czyli jest dużo więcej środków do rozdysponowania. Czyli znów stoi przed nami wyzwanie. Oprócz tego mamy jeszcze 2 mln zł dla mikroprzedsiębiorstw na dotację wg listy kodów PKD – informuje. Po kilku pierwszych dniach stycznia właśnie z „Tarczy 6” wypłacono na razie 50 dotacji dla mikro- i małych przedsiębiorstw. Wśród nich 11 dotacji otrzymały firmy prowadzące sprzedaż ubrań i tekstyliów na targowiskach, 4 dotacje otrzymały restauracje i stołówki gastronomiczne, 3 dotacje przyznano na działalność fotograficzną, a 4 kolejne na działalność gabinetów masażu i kondycji fizycznej.

Na razie do urzędu nie zgłosiły się żadne z małych przedsiębiorstw, które zatrudniają od 10 do 49 osób. Wszystkie przyjęte dotychczas wnioski i wypłacone dotacje są dla mikroprzedsiębiorstw.

– Ponieważ środków jest więcej, minimalne wynagrodzenie wzrosło, więc podnieśliśmy maksymalnie kwotę refundacji w przypadku prac interwencyjnych. Teraz jest to kwota 1416 zł. Zaplanowaliśmy w tym dziale 100 osób. Na roboty publiczne 40 osób. Problem z robotami publicznymi jest taki, że na tę formę w pierwszej kolejności kieruje się dłużników alimentacyjnych, dopiero potem można inne osoby kierować – mówi o propozycji podziału Funduszu Pracy Joanna Hajdas. A jak wiadomo, dłużnicy niekoniecznie mogą mieć chęci i zapał do „odpracowania” należności w takiej formie. W Siemiątkowie np. jest jeden dłużnik, ale już w Żurominie jest ich 23, więc gdyby np. magistrat ubiegał się o skierowanie kogoś na tę formę wsparcia, najpierw trafiliby tam właśnie ci, którzy zalegają z alimentami. A ci niekoniecznie byliby zainteresowani.

Urząd Pracy założył, że w ramach środków z Funduszu Pracy na ten rok 100 osób pójdzie na staż, z czego 70 osób na taki trwający 6 miesięcy, a 30 na 9-miesięczny. – W okresie pandemii nie jest łatwo organizować szkolenia grupowe, więc założyliśmy szkolenia indywidualne dla 10 osób – mówi Joanna Hajdas. W zeszłym roku urząd prowadził grupowe szkolenia w celu uzyskania kwalifikacji do pracy na koparko-ładowarce i niestety z uwagi na zakazy i obostrzenia musiał przemodelować system warsztatów tak, by wszyscy chętni mogli w nich uczestniczyć.

Dalej dla 20 osób przewidziano refundację w ramach wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy (po 25 tysięcy zł). Na prace społecznie użyteczne również może zostać skierowanych 20 mieszkańców. PUP postanowił przeznaczyć 20 dotacji na podjęcie własnej działalności gospodarczej (bezrobotni mogą uzyska

po 25 tysięcy zł). Z bonu na zasiedlenie (po 7 tys. zł) jak również bonu szkoleniowego będzie mogło skorzystać po 10 osób. – Założyliśmy też program specjalny, w którym obejmiemy grupę, która jest klientem pomocy społecznej, jest długotrwale zarejestrowana lub będą tu kobiety. Program specjalny służy takim osobom, których sytuacja na rynku pracy jest najtrudniejsza – mówi szefowa PUP w Żurominie.

Łącznie ze środków Funduszu Pracy urząd planuje zaktywizować aż 330 osób. Podział środków w takiej formie zaakceptowała na pierwszym posiedzeniu w roku Powiatowa Rada Rynku Pracy. Obradowała ona 8 stycznia i przyjęła propozycję podziału środków jednogłośnie.

Oprócz środków z Funduszu Pracy PUP zamierza zaktywizować 180 osób w ramach realizacji Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego. Tu również przewidziane są takie formy jak staż, prace interwencyjne, prace interwencyjne z pomocą de minimis, jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej, wyposażenie stanowiska pracy oraz szkolenia indywidualne. Z kolei w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój te same formy wsparcia co w RPO WM oraz bony szkoleniowe i bony na zasiedlenie mają być dostępne dla 195 osób bezrobotnych.

Urząd Pracy przeznacza środki dla osób młodych, które chcą podjąć pracę poza miejscem zamieszkania, przyznając tzw. bony na zasiedlenie. W zeszłym roku z uwagi na pandemię mniej osób szukało pracy w miastach odległych co najmniej 80 km od miejsca zamieszkania, ale też i ofert mogło być mniej z uwagi na ogólną sytuację związaną z pandemią. Zatrudnienie to musi być też utrzymane przynajmniej przez pół roku, w pełnym wymiarze czasu pracy. Niestety w przypadku bonów nie wchodzi w grę zatrudnienie na umowę zlecenie, co jest właśnie przeszkodą dla osób ubiegających się o bony.

– Oprócz tego złożyliśmy do Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych wniosek dla osób wykluczonych społecznie – mówi szefowa PUP. Wniosek jest na etapie oceny merytorycznej, a skierowany jest do kobiet. Jego realizacja może być trudna, bo nie można robić warsztatów, ale za to urząd oferuje usługi coachingu, do których właśnie zachęca wszystkich poszukujących pracy. Obecnie aktywizacja jest dość trudna, bo odbywa się najczęściej przez telefon.

– Oferujemy też usługi w ramach Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Bardzo nam zależy, żeby przedsiębiorcy zgłaszali się do niego. Bo jest on skierowanych do tych przedsiębiorców, którzy chcą przeszkolić pracownika, wysłać kogoś na jakieś studia podyplomowe. Wiadomo, że są określone priorytety, trzeba spełniać odpowiednie wymogi, ale taka forma jest jak najbardziej dostępna. Choć nie ma jako takiego zainteresowania i właśnie nad tym ubolewamy – mówi Joanna Hajdas. Jak dodaje, są sklepy, które np. szkolą pracowników z technik sprzedaży. Rynek, jak wiadomo, bardzo szybko się zmienia, wraz z nim zmieniają się również potrzeby klientów, zmienia się samo komunikowanie z klientem, podawanie towaru. Klienci oczekują dziś profesjonalnej obsługi. Na ten rok przewidziano na realizację Krajowego Funduszu Szkoleniowego kwotę 279 000 zł. W 2019 roku z tegoż funduszu przeszkolono 183 pracowników.

Agnieszka Orkwiszewska

komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.