Wczoraj (28.10.) o godzinie 18:00 z żuromińskiego parku wyruszyły kobiety (w licznym towarzystwie mężczyzn) manifestujące swój sprzeciw wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego zakazującego aborcji z przyczyn eugenicznych. Manifestacja przeszła ulicami miasta. Trasa przebiegała obok biura Prawa i Sprawiedliwości, przy którym protestujący zapalili znicze, zostawili swoje transparenty oraz zawiesili szarfy. Według szacunków policji w manifestacji wzięło udział około 700 osób. Protest przebiegł bardzo bezpiecznie, bez żadnych incydentów, pomijając oczywiście wulgarne okrzyki, skierowane do rządzących.
-Jestem bardzo zadowolona z przebiegu strajku, nie sądziłam, że tak małe miasto zorganizuje się w tak krótkim czasie. Strajkujący zachowywali zasady bezpieczeństwa, nie było zamieszek, chociaż mieliśmy parę sytuacji gdzie ludzie spoza strajku próbowali nas sprowokować, ale udało się utrzymać poziom manifestacji. Zorganizowałam strajk w Żurominie, ponieważ czułam podświadomie, że miasto potrzebuje kogoś inicjującego, kogoś kto zapali tę iskierkę. Założyłam grupę na Facebooku „Strajk Kobiet Żuromin” i w kilka minut zebrało się tam ponad 100 osób, a potem to poszło, ludzie zaczęli zapraszać do wydarzenia swoje rodziny. Przykro mi z tego powodu, że cofnęliśmy się do czasów kiedy kobieta nie miała nic do powiedzenia. Mamy równouprawnienie i każdy z nas może wyrażać swoje zdanie i każdy decyduję sam o swoim ciele. Kobiety są silne, są fundamentem nie do zburzenia. Będziemy bronić swoich praw, póki My żyjemy- mówi Agata Podgórska, inicjatorka żuromińskiej manifestacji.
– Dziękuję wszystkim którzy przybyli na strajk w szczególności kobietom walczącym o swoje prawa. Mężczyznom za męskie wsparcie. Dziękuję firmie Courier za zrobienie głównego baneru oraz naklejek z hasłem. Dziękuję za obecność i wsparcie członków Lewicy w tym Markowi Budzichowi, posłowi Arkadiuszowi Iwaniakowi. Dziękuję Michałowi Bodenszacowi za pomoc od strony organizacyjnej. Dziękuję Policji za eskortę i bezpieczeństwo na drodze- dodaje.
Więcej o strajku w najnowszym wydaniu „Kuriera”.
KC
Każdy ma prawo protestować. Każdy ma prawo mieć swoje poglądy. Ale niestety poziom agresji jaki wykazują protestujący w tej sprawie i poziom wulgarności przekracza wszelkie granice. Nie mogę iść protestować pod tego typu hasłami. Nie chciałbym żeby mnie z nimi ktoś identyfikował. Można wyrażać swój bunt inaczej mądrze i rzeczowo a nie prostacki. Protestujący nie walczą siłą argumentu tylko argumentem siły. Straszne i nieakceptowalne !!!
Byłem , widziałem , słyszałem i podziwiałem. Ale kiedy dochodzi do mnie świadomość dlaczego kobiety muszą to czynić , włos się jeży na głowie bo przez jednego starca nieudacznika życiowego to wszystko. W przeszłości jeden stary kawaler, psychopata, który w Niemczech legalnie zdobył władzę chciał Niemcy uczynić panami świata. Drugi w Polsce stary zgnuśniały kawaler posisdajàcy w Sejmie 236 idiotów czyli tzw. BMW bierny mierny ale wierny chce wszystkim polakom uczynić Polskę na swoje chore kopyto a kobietom piekło. Szanowne Damy . Nie dajcie się a oni czyli Je…….. my PIS to nie ciàża i da się usunąć. Do roboty grzecznie , nie dajmy się sprowokować.