Informacje

ZBURZYLI, BO NIE SPEŁNIAŁ WYMOGÓW

Urząd Gminy i Miasta w Żurominie wyburzył w końcu drewniany budynek przy placu Piłsudskiego.

O budynku, który jeszcze kilka lat temu był zamieszkały pisaliśmy w „Kurierze” w 2018r. Drewniany dom przy Placu Piłsudskiego w Żurominie zdaniem straży pożarnej był w złym stanie. W lutym 2018r. przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej oraz żuromińskiej Komendy Powiatowej Straży Pożarnej skontrolowali budynek. Efektem kontroli była decyzja o zakazie użytkowania. Zdaniem kontrolerów, budynek jest w tak złym stanie, że zagraża życiu ludzi.

– Budynek ma drewnianą konstrukcję, klatka schodowa i schody też są drewniane, ponadto pokrycie dachu jest z papy asfaltowej, więc wszystko jest łatwo palne – wyjaśniał na naszych łamach rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Żurominie bryg. Józef Dobies. Ponadto, jak informował Dobies, budynek nie posiadał wyjścia ewakuacyjnego, miał zbyt wąskie wejście i klatkę schodową. Dodatkowe zagrożenie stwarzał system ogrzewania obiektu. Mieszkańcy korzystali z kaflowych pieców.

Drewniany budynek z 1930 roku był domem dla 16 osób. Wśród nich były dzieci, emeryci i renciści. Wszyscy musieli się wyprowadzić, a gmina musiała drewniany budynek zburzyć. W piątek 2 lipca na miejscu pojawił się sprzęt i zaczęło się wyburzanie. Kosztowało to gminę 45 tys. zł.

AO

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.