Wiadomości

NIK KONTROLUJE URZĄD GMINY W SIEMIĄTKOWIE

Inspektor Najwyższej Izby Kontroli prowadzi kontrolę w Urzędzie Gminy w Siemiątkowie. Ma ona trwać do 19 lutego. Czy jest to tylko prewencyjna wizyta, czy może pokłosie donosów, które wysyłano na działalność wójta?

Oficjalnie przekazano nam informację, że Najwyższa Izba Kontroli prowadzi w Urzędzie Gminy w Siemiątkowie kontrolę dotyczącą wybranych aspektów funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego w województwie mazowieckim. Rozpoczęła się ona 11 stycznia i potrwa do 19 lutego. Czy zatem są to tylko prewencyjne działania? O zapowiadanych przez NIK kontrolach w jednostkach samorządu terytorialnego piszemy w innym miejscu „Kuriera”. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zakres kontrolowanych dokumentów w wielu kwestiach pokrywa się z donosami kierowanymi wobec wójta Piotra Kostrzewskiego między innymi przez radną Agnieszkę Czaplińską. Kilkukrotnie pisaliśmy o tym na naszych łamach. Przypomnijmy, że wójtowi zarzucono niegospodarność, kumoterstwo czy też nieprawidłowe powołanie skarbnik gminy Moniki Manisty. Donosy w tej sprawie były przekazywane m.in. do Prokuratury, Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych oraz Najwyższej Izby Kontroli. Czy dopiero teraz kontrolerzy zajęli się tymi sprawami?

O kwestie kontroli w urzędzie zapytaliśmy samego wójta Piotra Kostrzewskiego. – Zadzwonił do mnie kontroler NIK, zapowiedział swoją wizytę. Odpowiedziałem, że może przyjechać w każdej chwili, ja nie mam nic do ukrycia, tak samo jak moi pracownicy- komentuje – Moją działalność sprawdzano już wielokrotnie, nie łamię prawa, więc i wyników tej kontroli również się nie obawiam. Każdy wykonuje swoją pracę- puentuje wójt. Do sprawy z pewnością będziemy wracać.

Kacper Czerwiński

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.