Jak już pisaliśmy na łamach „Kuriera” na terenie gmin Kuczbork i Żuromin wkrótce ruszy budowa nowej farmy wiatrowej. Inwestorem jest Polenergia S.A. kontrolowana przez miliarderkę Dominikę Kulczyk. Na naszym terenie powstanie 55 nowych turbin wiatrowych. Ostatnio w przestrzeni publicznej pojawiły się komentarze o rzekomej szkodliwości inwestycji na środowisko. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Polenergią. Jak powiedział nam przedstawiciel spółki, nie dziwi się zaniepokojeniem mieszkańców, ponieważ zdarzały się przypadki, że działalność firm z tej branży nadszarpnęła opinię wszystkich. Polenergia do ochrony środowiska podchodzi bardzo poważnie.
„Pragnę jednak uspokoić, że w przypadku tej i innych tego typu zielonych inwestycji Polenergii, wszystko co robimy jest kontrolowane przez przyrodnika. Dzięki temu mamy pewność, że prace prowadzone są zgodne z postanowieniami decyzji środowiskowej oraz zgodnie z dobrą branżową praktyką. Ponieważ ostatni monitoring przyrodniczy dla FW Dębsk przeprowadzono w 2009 roku, to na nasz wniosek w 2019 roku przeprowadzono dodatkowe badanie, które miało na celu weryfikację, czy poprzednie wyniki pozostają cały czas aktualne i czy nie pojawiły się zmiany w zagospodarowaniu terenu, które mogłyby wpłynąć na atrakcyjność terenów dla ptaków i nietoperzy. Wyniki ubiegłorocznych obserwacji potwierdziły wnioski z monitoringu przeprowadzonego 11 lat temu. Inwestycja jest położona poza obszarami Natura 2000 lub innymi obszarami ścisłej ochrony. Mieści się też z dala od dużych, gęstych terenów leśnych, terenów podmokłych i obszarów uznanych za cennych naukowo i tym samym nie będzie miała negatywnego wpływu na ptaki. Nie spowoduje też przesiedleń ani utraty środków do życia i jest w pełni zgodna z lokalnymi planami zagospodarowania terenu”- czytamy w piśmie.
KC
A silne pole elektromagnetyczne też nie niszczy ziemi (wyjaławia) wokół wiatraków.
A gdzie wiatrak wytwarza pole elektromagnetyczne?