ZMARŁ OSKAR KWIATKOWSKI

Zmarł 14-letni Oskar Kwiatkowski z Żuromina. Chłopiec nie doczekał przeszczepu, by dalej normalnie żyć.

O Oskarze pisaliśmy na naszych łamach wielokrotnie. Przestawialiśmy jego i jego rodziny heroiczną walkę o zdrowie, bo chorował prawie od urodzenia. Wspieraliśmy w zbiórkach, jak tylko mogliśmy, by dostał potrzebne leki.

Potem pisaliśmy, że niestety chłopcu potrzebny jest już przeszczep, bo wszystkie inne metody leczenia się wyczerpały.

Była chwila, że już prawie miała odbyć się operacja, ale przez pandemię wszystko odwołano. W ostatnim czasie stan 14-latka bardzo się pogorszył. Od kilku tygodni był już w śpiączce, podłączony do ECMO ( to rodzaj protezy zastępującej pracę płuc i/ lub serca. Jest to technika pozaustrojowego natleniania krwi i eliminacji z niej dwutlenku węgla). Niestety, 5 maja, po tak długiej i ciężkiej chorobie chłopiec zmarł.

Mieliśmy nadzieję, że uda się, tak jak w przypadku wspierania walki o zdrowie, napisać kiedyś na naszych łamach kolejny artykuł o Oskarze. Że dostał potrzebne organy, że przeszczep się przyjął i że nastolatek wraca do zdrowia, do życia, jakie wiodą dzieci w jego wieku, do nauki z klasą, do zabawy z rówieśnikami.

Rodzinie zmarłego Oskara składamy wyrazy najgłębszego współczucia.

Pogrzeb chłopca odbył się w poniedziałek, 9 maja, o godz. 12.00.

redakcja